sobota, 11 maja 2019

S04e08 Gra o tron (Game of Throne) The last of the Starks

O odcinku 4 sezonu 8 Gry o Tron będzie krótko. Ileż bowiem można pastwić się nad biedną Daenerys. Wszystko wskazuje na to, że jej złota passa minęła. Czyżby to naprawdę miało się tak skończyć? Czyżby wszystko co zdobyła, armie, smoki, czyżby cała jej inteligencja i zuchwałość były po to, by pomóc Jonowi pokonać armię umarłych i Nocnego Króla?

Odcinek 4 zaczyna się krótkim przeglądem obrazu po bitwie. Jednocześnie staje się on krótkim przeglądem strat Daenerys. Straciła bardzo dużą część swoich wojsk oraz najwierniejszego z wiernych - Joraha Mormonda, nie zyskując jednocześnie nowych sojuszy i sympatii. Mimowolnie, niejako niechcący, rolę lidera przejmuje John, ma on też wielu naturalnych sprzymierzeńców. Nie wspominając nawet o rzeczywistych prawach do tronu.

Zabawa się skończyła. Skończyła się walka o pozory i uprzejmości. Teraz przyszedł czas na
prawdziwy ból. Umarli nie są w stanie zadać takiego bólu. Potrafi tego wykonać, celnie i bezbłędnie, Cersei, co do której można zaryzykować stwierdzenie, że przejęła rolę Ramsay'a w spódnicy.

Co czeka dalej Daenerys? Czy uda jej się zdobyć wymarzony Żelazny Tron? Czy w obliczu śmierci drugiego smoka Rhaegal'a i upokarzającego stracenia Missandei będzie jeszcze w stanie podejmować w tej wojnie racjonalne decyzje?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz